Co będzie, gdy U2 zabraknie...?

A tak na powaznie - wiemy, ze o nim kiedys odejda(my zrteszta tez, normalna kolei rzeczy) ale ich legenda bedzie trwac zawsze(Kurt Cobain czy Morrison nadal "zyja"). Wiec wiadomo, kazdemu bedzie smutno gdy U2 zacznie sie rozpadac, ale to dzieki nam, fanom bedzie zyc - w naszych sercach wlasnie. Cieszmy sie, ze zyjemy wlasnie w tych, jutowych czasach.... a co bedzie potem, na razie nas nie dotyczy. Zyjmy chwila, topicujmy i cieszmy sie dobra forma chlopakow, zeby im zdrowie po wszelkie dni dopisywalo Wink

Post został pochwalony 0 razy

Wybacz Paulinko - troche ostro zareagowalam. Jednak gdy zobaczylam ten fragment o kasowaniu od razu stanal mi przed oczyma podobny post, napisany na pajeczym forum przez niejaka anchois -> skojarzenie przykre. Mam nadzieje ze nie bedziesz chowala w sercu urazy (wybacz mi rowniez to prozaiczne wyrazenie Wink

)

Post został pochwalony 0 razy

Lauril nic się nie stało! Uraza??? Nie jestem konfliktowa Wink

I doskonale rozumiem Twoją reakcję, tylko przykro mi się zrobiło, ze widzę taki topic, bo przecież panowie z U2 mają sie dobrze i takie tematy to wywoływanie wilka z lasu. Nic się nie stało Lauril napisze to raz jeszcze, zeby Cię utwierdzić w takim przekonaniu Wink

A pajęcze forum wspina się po drabinie bez szczebli jak na razie Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Larry Mullen napisał:
	Co wtedy zrobicie??

Nic nie zrobię, bo niby co miałabym zrobić? Zrzucić się z mostu? Rolling Eyes

	Larry Mullen napisał:
	Ja nadal ich bede słuchał. Ktos zapyta: czego słuchasz?? Ja odpowiem: U2. - ale przecierz oni nie zyją.

Larry, gdybyś się trochę otworzył na inne zespoły...i zainteresowałbyś się takim zespołem jak np. Nirvana, to zapewne nie zadałbyś takiego pytania Wink

Pozdrawiam :]

Post został pochwalony 0 razy

nawet nie chcę myśleć, ze to się stanie.... ale to jest pewne, że na zawsze ich będę kochać! ZAWSZE! za to co zrobili dla swiata. Nie tylko przez swoją muzykę, ale wszystko inne!

ps. Czuję ,ze to bedzie mocno bolało... kiedyś, jeszcze przed śmiercią JPII jak sobie tak pomyślałam, jak to będzie jak umrze, to sobie tego nie wyobrażałam... a jednak stąło sie i od tamtego czasu jeszcze w to nie wierzę.... i już teraz jestem pewna, że tak samo będzie z naszymi chłopakami Sad

Post został pochwalony 0 razy

Wtedy pojedziemy na jeden z piękniejszych pogrzebów, jakie miały miejsce na ziemi. Póki co szkoda się martwić.

Post został pochwalony 0 razy

jak juz ich nie bedzie to wtedy bede smutna a teraz o tym nie myślę, tyle

Post został pochwalony 0 razy

Trzeba się cieszyć tym co jest Smile

Po co myśleć o tym co będzie?
Pamiętajmy,że i my wtedy też się zestarzejemy i będziemy to trochę inaczej odbierać-w wieku powiedzmy 40 paru lat,bardziej skupimy się na własnej rodzinie.Na pewno będziemy smutni,o tak,ale nie będzie to dla nas "koniec świata".
Pozdrawiam Smile

P.S to troszkę nie na temat,ale mam pytanie:kto to jest "zubija"(czy jakoś tak,może pomyliłam)?Zanim zalogowałam się na to świetne forum,trochę czytałam inne,tak dla 'rozeznania' i spotkałam się z takim określeniem.Wiecie może o co chodzi.. Question

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Larry MullenCo sie wtedy stanie, bo - nie oszukujmy sie - kiedys nastanie taki dzien, ze umrze Larry, ze umrze Adam, ze umrze Edge, ze odejdzie Bono. Wiem, to jest straszne, ale tak bedzie. Chociaz jak o tym mysle to mi ciarki przechodzą po plecach Co wtedy zrobicie??

To będzie koniec świata.Razem z kumplami chyba popełnimy zbiorowe samobójstwo......Kiepski żart......

Ale tak szczerze to wolę żyć dniem dzisiejszym co będzie dalej zobaczymy......

Post został pochwalony 0 razy

Ja na pewno będe słuchać ich muzyki, ale to nie będzie to samo. Bo zawsze kiedy ich słucham, zaczynam marzyć, że kiedyś napewno będe na ich koncercie. A no wiecie kiedy ich już ne będzie to koncertu raczej nie zrobią! O mamo to będzie straszne! Na szczęcie jeszcze żyją! Nie myślmy o tak strasznych rzeczach jak ich śmierć!

Post został pochwalony 0 razy

Cóż Larry... Ja na przykład podziwiam fanów Nirvany czy Dżemu za to że dalej słuchają tych zespołów, podziwiam ich za siłę woli... I nie jestem pewna czy kiedy U2 juz nie bedzie to ja bede ich słuchać z taką wytrwałością jak teraz... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

coz slucham Nirvany, ale nie przeszkadza mi zbytnio fakt ze Kurt juz nei zyje - tworczosc zostala zapisana i nikt tego nie zmieni. Z U2 bedzie podobnie - nawet jak juz umra, to niby czemu mam ich przestac sluchac? Co to to nie Wink

Milośc nigdy nie gaśnie Razz

Post został pochwalony 0 razy

No tak ale ja ich podziwiam za to że nie nudzą im sie ciagle te stare kawałki... Bo my wciaz czekamy na nowa plyte i sie w koncu "doczekujemy" a oni co? Klops...

Post został pochwalony 0 razy

Rolling Stonesi graja juz prawie 50 lat i jak narazie nie zanosi sie na to aby mieli szybko skonczyć. (Wg. lekarzy Richards-patrząc na jego styl zycia- juz dawno powinien nieżyć)
U2 gra juz od ponad 20 lat, wiec pozostało im co najmniej jescez 30 lat grania, wiec moze jescez nasze dzieci bedą bawic sie na ich koncertach.

Troche to brzmi łopatologicznie ,ale takie sie wydaje. Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	(Wg. lekarzy Richards-patrząc na jego styl zycia- juz dawno powinien nieżyć)

(mój post nic nie wnosi do tematu wybaczcie, ale mnie to jakos rozsmieszyło Laughing

)

Post został pochwalony 0 razy