Autor |
Wiadomość |
Pau2lina
U2Bad Mod
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miejsca zwanego Vertigo
|
|
|
|
Ale zauważ Agniecha, jaką mają moc przemawiania do kogoś, skoro słuchają ich zarówno katolicy jak i niekatolicy. Poza tym to chyba wypływa ze źródła zespołu, w końcu Adamowi, też zapewne nie było łatwo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 6:47, 01 Cze 2006 |
|
|
|
|
Jan_Józef
U2Bad Admin
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Gdynia//3miasto
|
|
|
|
Zawsze mówili, że piszą taką muzykę, jaka im się podoba, a nie pod publikę. Dobrze, że nie kierują się preferencjami potencjalnych słuchaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:35, 01 Cze 2006 |
|
|
Sunday
Out Of Control
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Ależ proszę, nic nie szkodzi A do tematu, nie naduzywajmy uprzejmosci jakze milego [thx-j.j. ] Jana Józefa
Mnie w U2 denerwuje jeszcze jedna rzecz... Jak juz mowiłam jestem katoliczką ale wybitnie nie praktukuje niczego z religią związanego. I właśnie denerwuja mnie te ciągłe odniesienia do Boga, religii, kościoła, Jezusa etc. w piosenkach, wypowiedziach i w ogole. Rozumiem, są katolikami, ale zachowują się tak jakby nie mieli na względzie że słuchają ich powiedzmy ateisci lub osoby o innym wyznaniu... To mnie wkurza,ale nie az tak bardzo po prostu, nie słucham Glorii i w ogole October to nie jest moja najlepsiejsia płyta;) |
No ćóż...ja również jestem katoliczką, ale ani trochę nie praktykującą, szerokim łukiem omijam kościoły i księży, do bierzmowania nie idę i już raczej nie pójdę, (chociaż mam tą świadomośc, że kiedyś być może będę tego żałować) ale tak jakoś wyszło.
Ale nie przeszkadza mi fakt, że ich teksty nawiązuja do Boga, religii, wiary...że częto poruszają tę kwestię. Taki już ich urok;) Kiedyś mnie to trochę irytowało, ale już się przyzwyczaiłam, inaczej na to patrzę A Glorię lubię i to bardzo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:24, 01 Cze 2006 |
|
|
Agniecha
Stuck In A Forum
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Staw
|
|
|
|
Idź do bierzmowania kochana poki mozesz, moj ojciec nie był i przed ślubem musiał sie uczyc tych wszystkich... modlitw
Ale do tematu, rozumiem ich siłe przebicia, rozumiem i doceniam, ale nigdy sie nie dowiemy ilu ateistów U2 odstraszyli powiedzmy Glorią? Dla ateisty zdanie "Oh lord if i have anything anything at all i`ll give it to you" jest wkurzające i to w cholere mocno, wiem bo znam kilku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:55, 02 Cze 2006 |
|
|
Pau2lina
U2Bad Mod
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miejsca zwanego Vertigo
|
|
|
|
Ja to doskonale rozumiem, chociaż pociąga mnie teologia, jestem zdania, że wyznawana czy też nie religia, jest osobistą sprawą każdego człowieka. Jednak zespół U2 czy też sam Bono to nie żadni fanatycy, po prostu religia to jedna z ich inspiracji. Agniecha podobny tekst występuje też w Tomorrow:
Open up, open up to the Lamb of God
To the love of He who made the blind to see
He's coming back
He's coming back
I believe Him
Jesus is coming
Ale jak mówił kiedyś Adam w jednym z wywiadów, zapytany o kwestie religijne w zespole, on sam nie wsłuchuje się w teksty Bono, po prostu robi to co kocha czyli gra na basie w zespole rockowym. On tak naprawdę miał przecież przerąbane, ale cenie go sobie również za jego silny charakter i wyjątkową osobowość.
________________________________________________________________________________
Właściwie to nie wiem czy to jest dobre miejsce dla mojego postu bo nie jest wymierzone bezpośrednio w U2
Jeśli mam podać coś co mnie nieco irytuje to taki mały element. Mianowicie, wpadła mi w ręce biografia Naomi Campbell, z czystej ciekawości przęglądnęłam pare stron po czym stanęłam na wiadomym dla nas temacie, mianowicie na narzeczeństwie "słynnej modelki z gitarzystą rockowym", czyli z Adamem Claytonem. Ponieważ książka pochodzi z 1993 roku ten etap w życiu obojga jest dość szczegółowo opisany, ale do rzeczy. Oczywiście, nie można zapominać, że wspomniano w tej książce o fakcie, iż Adam gra w zespole U2, jednak było tam zdanie, które nieco mnie wkurzyło, a brzmiało mniej więcej tak: "Gdyby nie romans z Naomi, nikt oprócz fanów zespołu U2 nie usłyszałby o Claytonie, gdyż myśląc o U2 ludzie mają na uwadze jedynie Bono, bo któż pamięta resztę?".
Właśnie ten ostatni fragment trochę mnie wkurzył, bo spotykałam już osoby, które za U2 uważają jedynie postać Bono...Przepraszam za ten długi post, ale coraz częściej zauważam, nie tylko wsród fanów U2 występuje to dziwne i moim zdaniem pozbawione sensu przekonanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 7:32, 15 Cze 2006 |
|
|
Olka
Mr. MacPhisto
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Tczewa
|
|
|
|
moze i jest to tylko trochę związane z wcześniejszym postem Pauliny, ale opiszę zabawną sytuację która wydarzyła się na wycieczce. otóż stalismy wszyscy i trzymaliśmy takie z pozoru niezbyt trwałe patyki no i każdy musiał po nich przejść, ale każdy się bał bo w każdej chwili ktoś mógł jakiegos patyka puścić. gdy ja szłam zaczął sie taki dialog:
kolega nr 1- "Ola idź za U2!"
kolega nr 2- "Ola za Bono"
kolega nr 1- "ale ona woli U2"
kolega nr 2- "ale Bono jest z U2 baranie"
mój kolega który wie kim jest Bono nawet nie słyszał kim jest Larry, Edge czy Adam. rzeczywiscie niektórzy ludzie postrzegaja U2 głównie jako Bono i to jest strasznie denerwujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 8:34, 15 Cze 2006 |
|
|
makenay
Out Of Control
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jasnogórskiej 8
|
|
|
|
ja moj piornik ozdobilam w napisy U2 i imiona wszystkich czlonkow zespolu, zeby niektorzy chociaz z klasy pamietali ze U2 to nie tylko Bono
zazwyczaj tak jest, ze wokalista jest najbardziej znanym czlonkiem zespolu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 9:21, 15 Cze 2006 |
|
|
zoo_station
Mirrorball Man
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
W U2 denerwuje mnie tzw. 'amerykanizacja'.
Rozumiem względy finansowe, ale doprawdy - w Europie, Azji i reszcie świata też są wierni fani, którzy czekają, aż U2 przyjedzie na jeden, jedyny upragniony koncert... A tam? Kilka koncertów w jednym mieście, limitowane serie singli i inne bonusy.
To mi się nie podoba.
T.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:38, 15 Cze 2006 |
|
|
Agniecha
Stuck In A Forum
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Staw
|
|
|
|
| | moze i jest to tylko trochę związane z wcześniejszym postem Pauliny, ale opiszę zabawną sytuację która wydarzyła się na wycieczce. otóż stalismy wszyscy i trzymaliśmy takie z pozoru niezbyt trwałe patyki no i każdy musiał po nich przejść, ale każdy się bał bo w każdej chwili ktoś mógł jakiegos patyka puścić. gdy ja szłam zaczął sie taki dialog:
kolega nr 1- "Ola idź za U2!"
kolega nr 2- "Ola za Bono"
kolega nr 1- "ale ona woli U2"
kolega nr 2- "ale Bono jest z U2 baranie"
mój kolega który wie kim jest Bono nawet nie słyszał kim jest Larry, Edge czy Adam. rzeczywiscie niektórzy ludzie postrzegaja U2 głównie jako Bono i to jest strasznie denerwujące. |
Buehe Ja bym ze śmiechu chyba spadła z tego patyka
Ale Olu to nie jest wina U2 że zwykli śmiertelnicy (nie my oczywiście) nie chcą się dowiedzieć, kto jeszcze gra w U2 i uważają, że skoro o np. Larrym nie jest głośno to go nie ma i nie warto się nim interesować a U2 chyba nie ma nic do tego, jedyne co może zrobić to np. wysłać Adama na szczyt G8, albo "kazać" Edziowi udzielić wywiadu dla np. "Życia na gorąco" wtedy ludzie ich zauważą... No ale jak widać popyt jest tylko na Bono... A szkoda. Bo np. gdyby Edge spadł z palmy to tylko my, fani wiedzielibyśmy o tym, a jak Richards (Keith) spadł to już wielkie halo.... . I dlatego kiedy ja chodzę w trampkach z napisem U2 to raczej słysze gwizdy niż słowa uznania [/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 6:48, 16 Cze 2006 |
|
|
zoo_station
Mirrorball Man
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | fani wiedzielibyśmy o tym, a jak Richards (Keith) spadł to już wielkie halo.... . I dlatego kiedy ja chodzę w trampkach z napisem U2 to raczej słysze gwizdy niż słowa uznania [/i] |
Akurat jest coś, czemu przeciwna jestem w 100% - obwieszanie się naszywkami, koszulki z podobizną U2 - miłość do nich noszę w sercu, nie na plecach/plecaku/torbie/trampkach( ).
T.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 7:18, 16 Cze 2006 |
|
|
Agniecha
Stuck In A Forum
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Staw
|
|
|
|
Pozostaje mi powiedziec tylko a to pech
Cóż... Ja jestem za zwyczaj cała obwieszona, kiedys mialam naszywkę na stoju kąpielowym ale odpadła i pffff
Przepraszam za OT
Pozdrawiam zoo_station
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 7:24, 16 Cze 2006 |
|
|
zoo_station
Mirrorball Man
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Pozostaje mi powiedziec tylko a to pech
Cóż... Ja jestem za zwyczaj cała obwieszona, kiedys mialam naszywkę na stoju kąpielowym ale odpadła i pffff
Przepraszam za OT
Pozdrawiam zoo_station |
Szanuję Twoją opinię i Twoje działania, co nie znaczy, że muszę je pochwalać, prawda?. I również pozdrawiam Cię serdecznie.
T.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 7:33, 16 Cze 2006 |
|
|
Agniecha
Stuck In A Forum
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Staw
|
|
|
|
A więc To nie był atak ani nic w ten deseń, po prostu... ee żart Ja mam taki styl że ludzie nie wiedzą o co mi chodzi, czy robie se jaja czy nie Przepraszam jeśli poczułaś sie dotknięta
Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 7:45, 16 Cze 2006 |
|
|
Olka
Mr. MacPhisto
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Tczewa
|
|
|
|
Agniecha ja na serio prawie spadłam ale udało mi się jednak utrzymać. wiem że to nie wina U2 tylko "zwykłych śmiertelników" którzy prawdę mówiąc w zasadzie nie robią nic złego bo ja też nie umiem wymienić składu wielu zespołów, ale jak się jest fanem to się na takich ludzi inaczej patrzy mimo wszystko nie powinno się mówić np. (to jest z życie wzięte ) "aaa, Ola ty słuchasz tego Bono" - to już jest przesada której nie da się wybaczyć. a co do obwieszania się U2 to nie mam nic przeciwko byle nie w nadmiarze. sama mam naszywkę na torbie i plecaku oraz cały popisany zgodnie z tematem U2 piórnik oczywiscie o pokoju nie wspomne bo tam to uuuu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 8:00, 16 Cze 2006 |
|
|
Agniecha
Stuck In A Forum
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Staw
|
|
|
|
Taak... Mój pokój jest moją twierdzą i oprócz fallusa B. Willisa nad łóżkiem mam też Boniasty tyłek I wiele innych ciekawych gadżetów
Ale do tematu Ja rozumiem że nie znam składu zespołu e... Texas to nie znaczy że powiem "A ty słuchasz tej >i tu wymienie wokalistkę<" hm...?? Zespół ma nazwę i dopiero kiedy Bono wyda solową płytę wtedy będzie można mowic "a ty słuchasz Bono"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 8:08, 16 Cze 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|