Forum U2 Bad Forum Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Pytania, przemyślenia, odpowiedzi...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum U2 Bad Forum Strona Główna » Debata Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Pytania, przemyślenia, odpowiedzi...
Autor Wiadomość
Pau2lina
U2Bad Mod



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miejsca zwanego Vertigo

Post
Oj a kto powiedział, że nie posiadamy oryginałów? Dźwięk wydobyty z oryginalnej płyty, nie równa się żadnej nędznej emetrójce i na Boga dajmy już z tym spokój, nie wierze, że są ososby, które choć raz nie ściągnęły sobie jakiegoś nagrania live albo czegoś rzadkiego, czegoś czego nie da się kupić, bo jest to np materiał dodawany do Propagandy (Hasta La Vista...na ten przykład). Gdybym chciała okraść U2, to włamałabym się do ich studia, ukradała im twardy dysk z materiałem, a później udała się do domu Bono i zabrała mu teksty utworów. Nie przesadzajmy, nic się nie dzieje, po drugie, jeśli ktoś nie ma faktycznie pieniędzy na daną płytkę, bo musi np wydać na powiedzmy bardziej potrzebną rzecz, to płyty raczej nie wybierze. Life Is Brutal-może i tak, ale chyba tylko dla zgorzkniałych pesymistów, którzy widzą wady w innych, nie dostrzegając ich u siebie, patrząc z psychologicznego punktu widzenia. Nie widzę, powodów, by odmawiać sobie muzyki danego zespołu, jak już pisałam sama jestem ciekawska i na bank nie wytrzymałabym by nie posłuchać sobie tego czy innego utworu. A poza tym jak do tejk pory panowie z U2 mieli i nadal mają za co wchodzić do studia, także z tymi ciekawskimi fanami chyba nie jest tak źle.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 8:48, 29 Cze 2006 Zobacz profil autora
zoo_station
Mirrorball Man



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Rzecz z bootlegami ma się zupełnie inaczej!
Są to amatroskie nagrania, udostępniane przez fanów darmowo, a U2 nie ponosi żadnych strat materialnych z tego powodu. Sam Edge ma podobno sporą kolekcję bootlegów U2, a członkowie zespołu nie piętnują - ba! pochwalają nawet - nagrywanie ich koncertów. Podobnie rzecz ma się z b-side'ami, materiałami z sesji nagraniowych (np. Salome), duetów i występów na potrzeby programów TV/radiowych/festiwali.
T.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 10:28, 29 Cze 2006 Zobacz profil autora
Pau2lina
U2Bad Mod



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miejsca zwanego Vertigo

Post
Zoo_station, w tym co piszesz jest mnóstwo racji i ja się z tym też zgadzam, chcę tylko zwrócić uwagę na fakt, że czasami jest tak, że fan chce kupić np oficjalny singiel zespołu. Nigdzie nie może go znaleźć, w sklepach, na internecie itd, bo zwyczajnie np nigdzie go już nie sprzedają, albo po prostu jest materiałem trudno dostępnym, więc wchodzi na wyszukiwarkę internetową i ściąga singiel w postaci mp3-ek. Gdybym miała sporo kasy, nie siedziałabym na internecie, tylko obleciała wszystkie muzyczne sklepy w Polsce i na świecie i zakupiła wszystkie single, rzadkie czy też nie, płyty, dvd itd...Jak narazie nie stać mnie na to, więc powoli wszystko kolekcjonuję, a czego jeszcze nie mam - ściągam - kiedyś gdy już to kupię, pewnie to skasuję i już.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 11:51, 29 Cze 2006 Zobacz profil autora
Sunday
Out Of Control



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
zoo_station napisał:

Najbogatsi są dzięki wiernym fanom, którzy jednak kupują oryginały.
Gdyby każdy z nich ściągał sobie z sieci, chłopaki nie mieliby za co wejść do studia.
To tak, jakby mechanik naprawił samochód, a ja nie zpłaciłabym mu z to. On wykonał masę pracy, poświęcił swój czas, zainwestował pieniądze w części - metafora chyba prosta, co?
T.

No tak, wiem, rozumiem, przecież zespół dorobił się fortuny właśnie dzięki sprzedaży płyt.
Ale ja też jestem wierną fanką, która jak ma kasę to uzupełnia swoją kolekcję, przecież wiadomo, że oryginały mają największą wartość i każdy fan zapewne chce je posiadać.
Jutro lecę do empiku wesprzeć finansowo mój ukochany zespół, o! Zooropy nie mam Wink
A tak nawiasem to przecież można ściągnąć sobie utwory z płatnego serwisu, później sumienie nie będzie gryzło, że się kogoś 'okrada'Wink (jakie są ceny takich operacji, to nie wiem, ale chyba niezbyt wysokie)


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:27, 29 Cze 2006 Zobacz profil autora
Agniecha
Stuck In A Forum



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Staw

Post
O! I tutej sie nie zgadzam droga Tamaro! Muzycy dorabiają się nie tylko na płytach, bo gdyby tak miało byc Kalwi& Remi nie mieliby za co życ, bo nikt nie kupuje ich płyt, tylko sciaga je z netu.
KONCERTY- ogromna kasa, nawet nie wiesz jak bardzo wielka, a biletów nie da się ściągnąć w formacie mp3
WYWIADY- Za wywiad w w gazecie gwiazdy pokroju U2 kasują ok. miliona $
POKAZANIE SIĘ- Festiwal w Cannes, zdjecie swietnie bawiącego się Edzia- (bezcenne za wszystko inne zapłacisz kartą Mastercard) 50 tyś $

To są ogronne sumy zarobione nawet nie dzieki CIĘŻKIEJ PRACY naprawde...

A.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:36, 29 Cze 2006 Zobacz profil autora
pop_muzik
Mirrorball Man



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Discotheque!

Post
Hm...To wszystko nie jest takie proste, jak chyba Ci się wydaje. Tak, to prawda, dostają pieniądze nie tylko za działania bezpośrednio tyczące się muzyki, ale trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie:"dlaczego?". Dlatego, bo mają już pewną pozycję na rynku. A mają tę pozycję dzięki temu, że ich płyty rozchodzą się w wielu milionach egzemplarzy, przecież właśnie poprzez to artysta zdobywa rozgłos i poszanowanie (nie mam tu na myśli różnych popowych gwiazdek, bo ich kariera i tak kończy się po jednym sezonie). Poza tym wywiady, których udzielają są na temat muzyki. Wiadomo, Bono rozmawia też z innymi gazetami, ale to chyba oczywiste, że tylko dlatego, by nieco rozgłośnić problem Krajów Trzeciego Świata i pomóc im Wink .


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:21, 29 Cze 2006 Zobacz profil autora
Agniecha
Stuck In A Forum



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Staw

Post
pop_muzik napisał:
Hm...To wszystko nie jest takie proste, jak chyba Ci się wydaje. Tak, to prawda, dostają pieniądze nie tylko za działania bezpośrednio tyczące się muzyki, ale trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie:"dlaczego?". Dlatego, bo mają już pewną pozycję na rynku. A mają tę pozycję dzięki temu, że ich płyty rozchodzą się w wielu milionach egzemplarzy, przecież właśnie poprzez to artysta zdobywa rozgłos i poszanowanie (nie mam tu na myśli różnych popowych gwiazdek, bo ich kariera i tak kończy się po jednym sezonie). Poza tym wywiady, których udzielają są na temat muzyki. Wiadomo, Bono rozmawia też z innymi gazetami, ale to chyba oczywiste, że tylko dlatego, by nieco rozgłośnić problem Krajów Trzeciego Świata i pomóc im Wink .


Tutaj wchodzimy już w osobny temat HIPOKRYZJI (Tak, nie bójmy się tego słowa) Bono, stary pomagasz Afryce i nie bierzesz za to kasy taka jest idea pomagania, za wywiady czy powiedzmy wystepy na charytatywnych koncertach Bono nie powinien brać pieniędzy, a jednak je bierze i umówmy się, nie daje ich na biedne dzieci tylko za tą mamone kupuję sobie kolejne okulary za tysiąc dolarów Confused Confused to w pewnum momencie robi się żałosne, kiedy wielce przekonany o słuszności swych działań Bono przyjeżdza do Etiopii Jaguarem od stóp do głów ubrany w ciuchy i dodatki D&G naprawde... Confused Niedawno przejżałam na oczy i stwierdziłam, że Bono nie jest jednak tak wspaniałomyslny wielkoduszny i chojny, bo najbardziej martwi się o swoją za przeproszeniem dupe


Post został pochwalony 0 razy
Sob 13:14, 01 Lip 2006 Zobacz profil autora
zoo_station
Mirrorball Man



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Agniecha napisał:

Tutaj wchodzimy już w osobny temat HIPOKRYZJI (Tak, nie bójmy się tego słowa) Bono, stary pomagasz Afryce i nie bierzesz za to kasy taka jest idea pomagania, za wywiady czy powiedzmy wystepy na charytatywnych koncertach Bono nie powinien brać pieniędzy, a jednak je bierze i umówmy się, nie daje ich na biedne dzieci tylko za tą mamone kupuję sobie kolejne okulary za tysiąc dolarów Confused Confused to w pewnum momencie robi się żałosne, kiedy wielce przekonany o słuszności swych działań Bono przyjeżdza do Etiopii Jaguarem od stóp do głów ubrany w ciuchy i dodatki D&G naprawde... Confused Niedawno przejżałam na oczy i stwierdziłam, że Bono nie jest jednak tak wspaniałomyslny wielkoduszny i chojny, bo najbardziej martwi się o swoją za przeproszeniem dupe


Pokaż mi dowody, że Bono za występy, dajmy na to na Live8 czy festiwalu w Nowym Orleanie wziął pieniądze i wydał je właśnie na swoje zachcianki. Ideą imprez charytatywnych jest pomoc innym. Jaki byłby sens w tym, że ktoś zawłaszczałby te pieniądze? Czy na pewno robiłby to w zgodzie z własnym sumieniem?
Nie daje na biedne dzieci? Moja droga, czy w Twoim rozumieniu, Bono jako społecznik powinien mieszkać w przyczepie i ubierać się w second-handach, a każdy zarobiony dolar oddawać Afryce? Bono to przede wszystkim człowiek. Nie oczekuje się od niego tego, aby rezygnował z przyjemności tego świata, tym bardziej, że go na to stać, a pieniądze są wynikiem jego (i zespołu) cięzkiej pracy podczas sesji nagraniowych czy koncertów. On nie kradnie tych pieniędzy, więc ma prawo wydawać je, tak jak chce. Każdy dysponuje swoim budżetem w sposób, który uważa za słuszny. Twoja wypowiedź przypomina mi pewnien cytat z gazety, gdzie Pani tuż po koncercie napisała: " Bono widowiskowo umierał za miliony w nowej kurteczce". To dopiero jest hipokryzja.
Najbardziej martwi się o siebie? Nie sądzę. Dba o swoje interesy, o rodzinę, ale nie zapomina też o innych. I to go wyróżnia. Porównaj postawę Bono i jego działania od początku kariery do działań innych muzyków rockowych. Widzisz różnicę? Sądzę, że Bono to wspaniały człowiek, który NIE myśli tylko o sobie, na co dowodem jest jego troska o sprawy, dotychczas uznane za tematy tabu w środowiskach polityków, biznesmenów i wyższych klas społecznych. To właśnie dzięki (m.in) niemu sprawy zadłużenia zagranicznego Afryki, ekstremalna nędza, problemy z AIDS stały się problemem ogólnoświatowym, nie tylko afrykańskim. Nagłaśnia je i robi to dla tamtych ludzi, nie dla siebie czy zespołu.
Nie powiesz mi przecież, że ktoś widząc Bono w TV powie: "Ale fajny facet, pomaga Afryce! Kupię jego płytę, bo musi być równie fajna jak on sam". Działalność Bono nie wpływa zasadniczo na popularność zespołu, choć jest z nim związana dość ściśle, choćby przez koncerty.
T.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 14:22, 01 Lip 2006 Zobacz profil autora
Pau2lina
U2Bad Mod



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miejsca zwanego Vertigo

Post
Całkowicie i bezprecedensowo się z Toba "Zoo_Station" zgadzam. Bono jest zupełnie innym obliczem gwiazdy rocka, niż ten ukazywany nam przez media. I choć nam trudno zrozumieć, że będąc bajecznie bogatym można pomagać i udzielać się jedynie w imię miłości i głoszonej przez siebie jedności, a nie jak inne gwiazdki, które wysypują miliony dolców na różnego rodzaju organizacje z myślą: "Przynajmniej napiszą o mnie w gazecie". Tak, trudno nam to zrozumieć, ale Bono na wszystko sobie zapracował i dziękujmy Bogu, że jest taki ktoś jak on, dziękujmy za zespół U2, bo gdyby nie oni, wątpię by komukolwiek chciałoby się ruszyć tyłek i krzyczeć: NO MORE!


Post został pochwalony 0 razy
Sob 14:42, 01 Lip 2006 Zobacz profil autora
zoo_station
Mirrorball Man



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dokładnie TAK. Cieszę się, że się zgadzamy Smile
Działaność Bono nie jest niczym nowym, po prostu dopiero teraz, gdy ma okazję korzystać z tak wielu źródeł przekazu - TV, Internetu - jest o nim nieporównywalnie głośniej niż w latach '80, przez co dociera ze swoją problematyką do wielu, wielu osób.
T.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 14:49, 01 Lip 2006 Zobacz profil autora
Jan_Józef
U2Bad Admin



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia//3miasto

Post
Też się zgadzam z Zoo_station. Ponadto wydaje mi się, że trzeba o jednym pamiętać: tak, Bono pomagając w Afryce udziela wywiadów i występuje publicznie, co przysparza mu popularności. Ale to jest w pewnym sensie sytuacja 'zwrotna' - najpierw był popularny, a dopiero potem zaczął pomagać Afrykanom, wykorzystując tą popularność. Wink
Na koniec pamiętajmy, że Bono jest tak bajecznie bogaty, że jeśli komuś zależy na korzyściach finansowych, to nie jemu, tylko wszelkim pośrednikom (stacje telewizyjne i radiowe, prasa itd.).


Post został pochwalony 0 razy
Sob 20:26, 01 Lip 2006 Zobacz profil autora
Agniecha
Stuck In A Forum



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Staw

Post
Amen Wam wszystkim... Każdy ma prawo do własnego zdania Rolling Eyes Ale patrząc na Boba Geldofa myślę, że Bono robi to wszystko dla splendoru a nie dla idei... Bob, to człowiek ktory poswiecił wszystko dla Afryki, a Bono to tylko jakis substytut Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Nie 11:25, 02 Lip 2006 Zobacz profil autora
Pau2lina
U2Bad Mod



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miejsca zwanego Vertigo

Post
Agniecho, jest tak, ponieważ Bono to przede wszystkim muzyk, a Bob Geldof i Boomtown Rats nie osiągało i już nie osiągnie tego co nieprzerwanie osiąga U2, poza tym gdyby Bono nie daj Bóg odszedł z U2, jak myślisz czemu by się poświęcił? Wkurza mnie fakt, ze ludzie mają mu jeszcze za złe to, że pomaga innym, że troszczy się o rzeczy, które w tyłku mają przywódcy G8, gdyby faktycznie był hipokrytą, dał by 10 milionów dolców na kilka organizacji, po czym stwierdził by: "Macie tu kase i dajcie mi spokój". A jemu się chce pomagać, ma za co i prestiż jego osoby nie pozwala przejść obok tego obojętnie. On jest powtarzam przede wszystkim muzykiem, Bob Geldof, poświęcił się w zupełnści pomocy charytatywnej, ale założe się, że gdyby jego zespół aktywnie uczestniczył w życiu rocka w dzisiejszych czasach, nie było by Boba Geldofa, jakiego znamy teraz. Powinniśmy dziękować Opatrzności, że jest ktoś taki jak Bono, bo on jako nowe oblicze gwiazdy rocka, ukazuje, że rockmani też mają sumienie, na przykładzie zespołu U2 można stwierdzić, że to sumienie jest większe niż niejednego sprawiedliwego na tym świecie.

A poza tym, nie wiem po co te porównania, Bono to Bono, Bob to Bob. Różnią się i to zasadniczo, ale łączy ich wspólna droga do celu, która jest ważniejsza niż sam cel.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 11:37, 02 Lip 2006 Zobacz profil autora
Tyśka
Lemon



Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Pau2lina napisał:
Agniecho, jest tak, ponieważ Bono to przede wszystkim muzyk, a Bob Geldof i Boomtown Rats nie osiągało i już nie osiągnie tego co nieprzerwanie osiąga U2, poza tym gdyby Bono nie daj Bóg odszedł z U2, jak myślisz czemu by się poświęcił? Wkurza mnie fakt, ze ludzie mają mu jeszcze za złe to, że pomaga innym, że troszczy się o rzeczy, które w tyłku mają przywódcy G8, gdyby faktycznie był hipokrytą, dał by 10 milionów dolców na kilka organizacji, po czym stwierdził by: "Macie tu kase i dajcie mi spokój". A jemu się chce pomagać, ma za co i prestiż jego osoby nie pozwala przejść obok tego obojętnie.

A poza tym, nie wiem po co te porównania, Bono to Bono, Bob to Bob. Różnią się i to zasadniczo, ale łączy ich wspólna droga do celu, która jest ważniejsza niż sam cel.


I tu się zgodzę z koleżanką Smile



Oglądałam kiedys program na stacji (chyba) History.
Mowa była o działalności Boba..
Jeden gościu siedział na kanapie z bebechem
na wierzchu i zaczął krytykować Bono, że to co
robi nie ma sensu i że nic nie zdziała. A robi to wszystko
dla pieniedzy i sławy.

To ja mam takie pytanie.
A ten facet co zrobił dla Afryki? Siedzi na d***e i
tylko krytykuje.. To niech ruszy swój tyłeczek
i niech cos zacznie robić w tym kierunku..

wkurzają mnie tacy ludzie.. Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Nie 12:07, 02 Lip 2006 Zobacz profil autora
Agniecha
Stuck In A Forum



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Staw

Post
Nie można myśleć w kategoriach pt. Facet krytykuje Bono to od razu nie pomaga Afryce, bo na serio wiele ludzi którzy robią 10000 razy więcej niż Bono ale nikt o tym nie wie, bo Ci ludzie mają w dupie, czy świat zobaczy ich zdjęcie z dzieckiem na rękach, to sa w wiekszosci lekarze, żyjący tam po kilka lat w spartańskich warunkach, oni działają jednostkowo, i to przynosi większy efekt niż działania i wielkie hasła Bono.

Proszę macie link [link widoczny dla zalogowanych] ten dom dziecka prowadzą polskie siostry zakonne, nasza szkoła co roku wysyła im paczki i pieniądze, a te siostry w zamian za to wsysyłają nam zdjęcia, które przedstawiają co z tymi pieniędzmi zrobiły, wtedy widzimy że to coś daje. Nie dziwie się ludziom którzy nie wierzą Bono, bo ja też nie całkiem mu wierze, bo on nie pokazuje żadnych widocznych dowodów na to , że to co robi daje efekt, oprócz tych sielankowych zdjęć z dziećmi.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 17:15, 02 Lip 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum U2 Bad Forum Strona Główna » Debata Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin