Piosenki U2 przebojem wśród amerykańskich wiernych

Kościoły amerykańskie zaczęły wykorzystywać muzykę irlandzkiej supergrupy U2 jako sposób na głoszenie słowa Bożego. Za jej pomocą chcą zachęcić młodych wiernych, by uczestniczyli w obrzędach religijnych.

Od Maine po Georgię kościoły odprawiają "Eucharystię z U2". (…) Ideę tę zapoczątkowała pastor Paige Blair z Kościoła Episkopalnego im. Św. Jerzego w York Harbor, w stanie Maine, która dokładnie zaplanowała całe nabożeństwo, łącznie z przygotowaniem listy utworów. Podjęła się tego po rozmowie ze świeckimi członkami Kościoła, którzy często brali udział w dyskusjach nad religijnym przekazem muzyki grupy U2. Duże znaczenie miał również fakt, że pani Blair sama jest wielbicielką zespołu, a ostatnio była nawet na ich koncercie.

- Wielokrotnie okazywało się, że ich muzyka zawiera sporo duchowych treści, dlatego uznaliśmy, że powinniśmy ją wykorzystać – mówi pani pastor.

Wśród najpopularniejszych piosenek U2 odtwarzanych podczas kościelnego obrzędu znalazły się: "When Love Comes to Town", utwór w stylu r’n’b, napisany ku czci przywódcy ruchu obrony praw obywatelskich Martina Luthera Kinga, "(Pride) In the Name of Love" oraz "One" z albumu z Achtung Baby wydanego w roku 1991, zawierającego słowa: "One life, But we're not the same, We get to carry each other, Carry each other" (Jedno życie, lecz nie jesteśmy tacy sami, Musimy troszczyć się o siebie nawzajem, Musimy o siebie dbać). Pani Blair, która rozpowszechniła swój pomysł w innych kościołach, nie widzi nic złego we włączeniu do mszy muzyki zespołu rockowego.

- W chrześcijaństwie chodzi o coś więcej niż sposób, w jaki się ubieramy. Zresztą znam duchownych, którzy też noszą ubrania ze skóry – odpowiada, zapytana o upodobanie Bono do skórzanych spodni (co wydawałoby się sprzeczne z naukami biblijnymi).

Msza przy muzyce U2 została niedawno odprawiona w Kościele Episkopalnym Łaski w Providence, w stanie Rhode Island, gdzie pastor Robert Brooks na powitanie wręczył wiernym zatyczki do uszu. Otrzymali oni również fluorescencyjne chorągiewki, którymi utworzyli wielokolorową wstęgą ponad swoimi głowami. Podobna Eucharystia z U2, która odbyła się w listopadzie ubiegłego roku w Kościele Wszystkich Świętych w Atlancie, również spotkała się z dużym zainteresowaniem. Jej organizatorka Laurie Haynes Burlington przyznaje, że oboje z mężem byli zaskoczeni, gdy na mszy pojawiło się aż 500 osób.

39-letni Christian Scharen, luterański pastor i profesor w Yale Divinity School, jest autorem książki na temat duchowej strony muzyki U2. Przekonuje w niej, że twórczość zespołu przepojona jest wpływami chrześcijaństwa. Scharen twierdzi: "Do ludzi, którzy wyczuwają religijne akcenty tej muzyki, jej przekaz podczas koncertów trafia natychmiast". Bono powiedział kiedyś, że oddaje cześć Bogu poprzez muzykę. Kilka z wczesnych albumów grupy sprzedawano w chrześcijańskich księgarniach w Dublinie.

Pastor Blair uważa, że muzyka U2 wkrótce trafi do oficjalnej księgi hymnów Kościoła Episkopalnego. - Mają dar przemawiania do ludzkiej duszy - mówi.

Smile

źródło: onet.pl [z The Independent]

Post został pochwalony 0 razy

Ja już się wypowiedziałam na onecie, ale co tam...
Myśle że przez takie artykuły ludzie nie znający historii i twórczości U2 przykleja im łatkę zespołu religijnego,a dobrze wiemy ze takim nie są!!! Faktycznie naturalnie Bono czy Edge w swoich tekstach korzystają z Psalmów, fragmentów Testamentów itd ale wystarczy trochę ich znać by wiedzieć że z muzyką religijną mają niewiele wspólnego. Otrzymali jedank ogromny dar tworzenia genialnej muzyki, przy czym czerpia siłę i inspirację z religii. Nie wiem dokładnie kto powiedział te słowa Edge czy Bono, że religia jest dla nich czymś genialnym jednak nie łaczyli by jej bezpośrednio z Kościołem, bo ten nie zawsze jest odzwierciedleniem jej zadan i założeń.
I jeszcze kwestia When Love Comes...-napisali w tym dzienniku że to utwór r'n'b-doprawdy??? Przeciez to czysty rock'n'roll połączony z bluesem !!!

Love And Peace ;D

Post został pochwalony 0 razy

Fajna sprawa... Wink

Gdyby w Polsce księża zaczęli odprawiać "eucharystię z U2" to byłabym praktykującą katoliczką... Smile

Post został pochwalony 0 razy

Może by coś takiego zorganizować? Confused

Tylko trzeba by tu ściągnąć jakiegoś duchownego...ktoś może ma takie kontakty?? Bo to zły pomysł nie jest.

Post został pochwalony 0 razy

Gumis ma kontakty z księżmi. Wiec moze by go tu ściągnąc i wtedy z nim pogadać na ten temat Smile

Post został pochwalony 0 razy

kontakty z ksiezmi ja mam dobre Razz

wracajac do spraw U2 i religii, niedawno na lekcji religii ogladalismy koncert zorganizowany przez Kosciol w Ameryce. Muzyk country spiewal piosenki, ktore raczej srednio przemawialy do publicznosci...az tu nagle zabrzmialy pierwsze takty "40" U2. Juz wielki usmiech na mojej twarzy i zaczelam z zainteresowaniem wpatrywac sie w telewizor. Ludzie dopiero wtedy zaczeli spiewac, krzyczec. Piosenki U2 maja naprawde duzy wplyw Wink

Post został pochwalony 0 razy

Jasne że tak ale ludzie mylą pojęcia, to że w U2 mamy osoby wierzące a Bono czerpie inspiracje z Biblii nie czyni ich zespołem religijnym. Z całym szacunkiem dla religii, sama jestem osobą wierzącą i co nieco sie orientuję. Dla mnie zespół religijny to np. Arka Noego itd. Na onecie wiele jest tekstów typu "U2 zaczynali jako zespół religijny" większych bzdur nie słyszałam. Dzięki swojej wierze stworzyli nową filozofię rocka ale na pewno nie byli nigdy bandem religijnym Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Pau2lina napisał:
	Na onecie wiele jest tekstów typu "U2 zaczynali jako zespół religijny" większych bzdur nie słyszałam.

Chyba, że punkrock można uznać za religię Razz

Post został pochwalony 0 razy

a wiedziałem ze cos w tych ludziach jest.....cos dobrego.....

Post został pochwalony 0 razy

W niektóych przypadkach punkrock jest dla ludzi religią. Chociażby dla pokolenia lat 70 ,wtedy powstali Sex Pistols, twórcy punkrocka Smile

Co do filozofii rocka stworzonej przez U2, wdaje mi sie ,ze bedzie ona widoczna za jakies 20 lat tak jak jest to teraz widoczne w przypadku The Rolling stones.

Post został pochwalony 0 razy

Oj chyba nie znasz zbyt dobrze tego zespołu, oni stworzyli tę filozofię w dniu w którym powstali (chodzi o U2) Wink

Post został pochwalony 0 razy

hmmm w ameryce sie to przyjelo bo tam sa inne zasady religijne .( tam ksiadz moze miec zone dzicko - nie ma pedofili u ksiezy ) maja wystarczajaco kasy by nie dorabiac jak father rydzyk , dlatego maja oni czysty poglad na swiat . u nas by powiedzili ze U2 namawia do rzeczy zlych i tak dalej no ale to tylko moj poglad Wink

Post został pochwalony 0 razy

hm... tu nie o zasady chodzi a raczej o wyznanie, księża mogą mieć żony bo protestantyzm to dopuszcza a Kościół Rzymskokatolicki nie, taka jest różnica.

Post został pochwalony 0 razy

Jednym slowem polska to najbardziej katolicki kraj na swiecie - tak widac na statystytkach ! mi sie wydaje ze u nas ksieza ( mam nadzieje ze nikogo nie obraze) sa zapatrzeni w swoj swiat , koscielny swiat ! tam jest inaczej.
maja swiezy poglad na swiat . dlatego dostrzegaja to piekno u2 i te ich teksty .
No ale to tylko moje zdanie

Post został pochwalony 0 razy

No tak

Ja jestem rycerką ERM (taki damski ministrant) i rozmawaiałm niedawno z księdzem o tej najnowszej książce Walko On. Duchowa podróż U2 ( bo ja już ją mam ) i on powiedział, że gdyby w Polsce były inne ustawy na temat kościoła ( ;/ ) to naprawde byłaby szansa aby ich piosenki puszczać szczególnie w mszach dla młodych Smile

a tak w ogóle to witam Smile

[witamy się w przywitalni. to tak dla porządku Cool

- Janek]

Post został pochwalony 0 razy